Jak dbać o układ ruchu?

Współczesne media są przepełnione erotyką, a także miękką i twardą pornografią. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę google słowo pornografia, a naszym oczom ukaże się tysiące przeróżnych stron o pożądanej przez nas tematyce. Oglądając telewizyjne teledyski również możemy mieć wrażenie, że współczesny świat oszalał na punkcie seksu. Wokalistki prześcigają się między sobą w zakładaniu coraz to bardziej odważnych stroi. Wszystko to przyczynia się do tego, że w taki oto sztuczny sposób kreowane są gusta i oczekiwania współczesnych ludzi (głównie młodych) dotyczące spraw seksualnych. Ponadto zabiegany, oderwany od siebie samego człowiek potrzebuje dziś silnych doznań. Powszechna dostępność bezpłatnej pornografii umożliwia mu spełnienie nawet najbardziej wyszukanych zachcianek w bardzo krótkim czasie. Taka sytuacja tylko na pierwszy rzut oka wydaje się nie mieć negatywnych skutków, jest ich jednak naprawdę sporo.

Przede wszystkim odgrywane przez aktorów sceny porno są odbierane przez użytkowników sieci jako rzeczywiste sytuacje. W ten sposób oczekiwania względem realnego seksu niejednokrotnie pokrywają się z tymi obejrzanymi na monitorze komputera. Prawdziwy seks często nie jest już w stanie odpowiednio pobudzić mężczyznę, bowiem oczekuję on, że kobieta da mu to samo, co aktorka grająca w filmach porno. Jako, że nie zna on innych wzorów, te oczekiwania nie wydają mu się ani trochę wygórowane. Niestety, ten brak wystarczającego pobudzenia seksualnego znacznie otępia sposób przeżywania współżycia seksualnego. Powodowane jest to zmniejszonym wydzielaniem dopaminy, zwanej hormonem szczęścia, na skutek zbyt częstego oglądania filmów pornograficznych. W następstwie tego procesu zmniejsza się libido mężczyzny i nie jest on w stanie osiągać pełnej erekcji podczas realnego stosunku, dlatego, że po prostu brakuje mu odpowiedniego podniecenia. Często decyduje się on wtedy na zmianę partnerki, co jest rozwiązaniem jedynie na krótką metę.